Olejek złodziei – skład i zastosowanie
Olejek złodziei – pod tą tajemniczą nazwą kryje się mieszanka 5 olejków eterycznych: eukaliptusowego, cytrynowego, goździkowego, rozmarynowego i cynamonowego, która ma niezwykłe właściwości. Skąd się wziął olejek złodziei, jaki ma skład i zastosowanie?
Olejek złodziei, znany też jako herbatka złodziei czy ocet złodziei – to bardzo aromatyczna mieszanka olejków eterycznych o właściwościach m.in. bakteriobójczych, antywirusowych, odświeżających i odstraszających owady. Pierwsze wzmianki o oleju złodziei pochodzą ze średniowiecza – od tamtej pory próbowano odtworzyć jego oryginalny skład. Dziś sprzedawane mieszanki olejków eterycznych są jedynie inspirowane legendarnym olejkiem.
Olejek złodziei – skąd się wziął?
Olejek złodziei, zwany też olejkiem 4 złodziei, wywodzi się z XV wieku. Według różnych przekazów ta tajemnicza mikstura była mieszanką ziół na bazie octu i aromatycznych przypraw lub olejków eterycznych.
Jak głosi jedna z legend, olejek złodziei był stosowany w średniowiecznej Francji podczas epidemii dżumy, która dziesiątkowała w tym czasie ludność Europy. Po ulicach miast miało grasować czterech złodziei (być może dawnych kupców handlujących przyprawami z Indii, którzy w czasie zarazy stracili źródło utrzymania). Okradali oni ofiary dżumy, których zwłoki leżały często na ulicach. Po ich złapaniu ówczesny król Francji chciał się koniecznie dowiedzieć, dzięki czemu ludzie ci uchronili się od zakażenia tą wysoce zakaźną chorobą.
Podobno wyjawili oni królowi skład mikstury, którą nacierali stopy, skórę wokół ust, uszy, dłonie i skronie. Od tej pory lekarze francuscy nasączali szmaty olejkiem złodziei i wkładali je do specjalnych masek w kształcie dziobów, które miały zabezpieczać ich przed „czarną śmiercią”.
Olejek złodziei – skład
Oryginalny przepis na olejek złodziei zaginął niestety na przestrzeni wieków, ale wiele razy próbowano go odtworzyć. Dziś uważa się, że mikstura mogła się składać z następujących składników:
- olejek eukaliptusowy (Eucalyptus globulus)
- olejek cytrynowy (Citrus limon)
- olejek rozmarynowy (Rosmarinus officinalis)
- olejek goździkowy (Syzygium aromaticum)
- olejek cynamonowy (Cinnamomum verum)
Prawda jest natomiast taka, że każdy z nas może stworzyć swój własny olejek złodziei, który będzie zawierał nasze ulubione olejki. Mogą to być np. olejek pomarańczowy, grejpfrutowy, bergamotkowy, lawendowy, jaśminowy, z drzewa herbacianego lub dowolny inny.
Olejek złodziei – zastosowanie
Uważa się, że połączenie tak wartościowych olejków eterycznych potęguje działanie olejku złodziei, który jest uważany za lek na wiele przypadłości.
Olejek złodziei jest polecany:
- w aromaterapii – odpręża ciało i zmniejsza napięcie mięśniowe, poprawia nastrój,
- do inhalacji – wentyluje drogi oddechowe, działa przeciwzapalnie,
- do masażu i pielęgnacji skóry – oczyszcza skórę i łagodzi podrażnienia,
- na rany – przyspiesza gojenie się ran, dezynfekuje je,
- na przeziębienie – działa antywirusowo i przeciwbakteryjnie, rozgrzewa ciało,
- jako naturalny odświeżacz powietrza – oczyszcza powietrze z patogenów,
- jako odstraszacz na komary.
Olejek złodziei – jak go zrobić samodzielnie?
Tu oprócz naszej inwencji i upodobań najważniejsze są proporcje. Do przygotowania takiej mieszanki potrzebujemy mniej więcej 7-milimetrowej szklanej buteleczki w ciemnym kolorze. Oto przykładowe proporcje:
- 15 kropli olejku eukaliptusowego
- 35 kropli olejku cytrynowego
- 10 kropli olejku rozmarynowego
- 40 kropli olejku goździkowego
- 20 kropli olejku cynamonowego
Tak przygotowany olej złodziei przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu. Przed zastosowaniem należy go rozcieńczyć, gdyż jest silnie stężony.
Olejek złodziei – przeciwwskazania
Z uwagi na to, że olejek złodziei jest mocno skoncentrowany, należy stosować go z umiarem. Przyjmuje się, że w mieszance do masażu może być maksymalnie 5% olejku, do inhalacji wystarczy kilka kropek, a w domowych kosmetykach jego stężenie nie powinno przekraczać 2,5% w przypadku skóry normalnej i 1% w przypadku skóry wrażliwej.
Szczególnie na olejek złodziei powinny uważać osoby o bardzo wrażliwej skórze, gdyż zarówno olejek cynamonowy, jak i goździkowy mogą działać drażniąco na skórę. Dlatego przed użyciem na oczyszczonym fragmencie skóry warto zrobić test, czy olejek ten nas nie uczula ani nie powoduje podrażnień (nałożyć 2-3 krople rozcieńczonego olejku i poczekać kilka godzin na reakcję).
Niebezpieczny może też być olejek cytrynowy, który może powodować nadwrażliwość na światło słoneczne, co może sprzyjać oparzeniom.