Nikt nie lubi rozstań, ale tym razem 4 lipca, nasi seniorzy z wielką ochotą przybyli na pożegnalne spotkanie. Z pewnością między innymi dlatego, że długo nie widzieli się rozdzieleni na czas epidemii, a rozmowy telefoniczne to nie to samo. Po zbadaniu temperatury, krótkim wywiadzie i odkażeniu rąk rozpoczęliśmy spotkanie krótkim przemówieniem. Ks. A. Barańczuk podziękował wszystkim za uczestnictwo, zaangażowanie oraz dzielne znoszenie i zastosowanie się do przymusowych obostrzeń sanitarnych.
Każdy z podopiecznych otrzymał podziękowanie z pamiątkowym zdjęciem, a następnie zasiedliśmy za stołem przy kawie i herbacie. Rozmowom, żartom i śpiewom piosenek nie było końca.
Po południu wszyscy pojechaliśmy na obiad do Restauracji „Klimkowskie Smaki”. Posileni pysznym daniem kontynuowaliśmy pogaduszki i śpiewy. Nikomu nie chciało się wracać, ale ta chwila musiała nastąpić i każdy z uczestników został odwieziony do domu.