Dziś obchodzimy Dzień Bibliotekarza i Bibliotek.
Święto to jest symbolem pracy bibliotekarzy, ale też okazją do promocji czytelnictwa i bibliotek oraz refleksji na temat roli tych placówek w budowaniu dziedzictwa kulturowego.
Ze względu na trwającą w naszym kraju epidemię wszystkie biblioteki są zamknięte.
Terapeuci Warsztatów Terapii Zajęciowej proponują swoim podopiecznym krótką czytankę do poczytania. Jest to tekst dla Was, a może poczytacie głośno swojemu rodzeństwu i rodzicom. Miłej lektury.
Opowieść drzewo i chłopiec
Dawno temu, w kraju o nazwie mi nieznanej, rosło wielkie drzewo mango. Pewien mały chłopiec lubił przychodzić do drzewa i bawić się z nim. Robił to prawie codziennie. Wspinał się na gałęzie, jadał owoce mango, ucinał sobie drzemki w cieniu drzewa. Bardzo kochał to drzewo, a ono odwzajemniało to uczucie. Było bardzo szczęśliwe.
Czas płynął i chłopiec był coraz starszy. W końcu urósł na tyle, że coraz rzadziej bawił się w towarzystwie drzewa. Pewnego dnia pojawił się ze smutnym wyrazem twarzy.
? Chodź ? powiedziało drzewo ? pobaw się ze mną.
? Nie jestem już dzieckiem, nie bawię się już wokół drzew ? odparł. ? Wolę bawić się zabawkami, ale nie mam pieniędzy, by je kupić.
? Niestety, nie mam pieniędzy ? powiedziało drzewo ? ale mam swoje owoce. Możesz je zerwać i zanieść do miasta na targ. W ten sposób zdobędziesz potrzebne ci pieniądze.
Chłopiec był ogromnie uszczęśliwiony. Zebrał wszystkie owoce mango, jakie rosły na drzewie, i poszedł do miasta z uśmiechem na twarzy. Drzewo także było szczęśliwe.
Niestety, chłopiec bardzo długo nie wracał. Z tego powodu drzewo posmutniało.
Czas dalej płynął, a chłopiec stał się dorosłym człowiekiem. Kiedy wrócił, drzewo znowu było szczęśliwe.
? Chodź ? powiedziało ? pobaw się ze mną.
? Nie mam czasu na zabawę ? odpowiedział młody mężczyzna. ? Muszę pracować na utrzymanie swojej rodziny. Musimy zbudować dom, żeby żyć bezpiecznie. Czy możesz mi w tym pomóc?
? Niestety, nie mam domu ? powiedziało smutno drzewo ? ale możesz ściąć moje gałęzie, aby zbudować dom dla rodziny.
Człowiek nie wahał się i ściął wszystkie gałęzie, po czym odszedł zadowolony. Drzewo było szczęśliwe, widząc go uśmiechniętym. Ale mężczyzna znowu długo nie wracał. Drzewo było znów samotne i smutne.
Czas płynął i w pewien letni dzień mężczyzna wrócił. Był już w średnim wieku, ale drzewo było zachwycone.
? Chodź i pobaw się ze mną! ? niemal krzyknęło z radości.
? Jestem za stary i zbyt smutny, by się bawić ? odpowiedział człowiek. ? Dużo przez ostatnie lata pracowałem i jestem zmęczony. Marzę o łodzi, by móc pożeglować po morzu. Dzięki temu mógłbym się zrelaksować. Czy możesz dać mi łódź?
? Niestety, nie mam łodzi ? powiedziało drzewo ? ale możesz użyć mojego pnia do budowy łodzi. Wypłyniesz na szerokie wody i będziesz szczęśliwy
Człowiek ściął więc pień, pozostawiając jedynie pniak, który nie sięgał nawet do kolan. Zbudował piękną łódź i znowu nie wrócił przez długi czas. Ale drzewo było szczęśliwe, że mogło mu pomóc.
Wreszcie, po bardzo wielu latach, mężczyzna wrócił. Był bardzo stary.
? Niestety ? powiedziało drzewo ? nie mam nic więcej do ofiarowania. Nie mam już owoców.
? Mam za słabe zęby, żeby jeść owoce ? odpowiedział starzec.
? Nie mam już pnia i gałęzi, po których mógłbyś się wspinać.
? Jestem za stary, żeby chodzić po drzewach.
? Wybacz ? powiedziało drzewo ze smutkiem. ? Pragnę ci coś ofiarować, ale nic mi nie pozostało. Mam już tylko umierające korzenie.
? Teraz już nie trzeba mi wiele do szczęścia ? rzekł starzec. ? Wystarczy mi spokojne miejsce do odpoczynku. Jestem bardzo zmęczony po tych wszystkich latach, które przeżyłem.
? Skoro tak ? powiedziało drzewo ? usiądź przy mnie. Jestem tylko pniakiem, ale doskonale nadaję się jako oparcie dla zmęczonego człowieka.
Mężczyzna usiadł i oboje znowu byli szczęśliwi.
Autor: Shel Silverstein, The Giving Tree